Niemcy

Jeśli ktoś kiedykolwiek spytałby się mnie czy lubię Niemców nie mógłbym odpowiedzieć na to pytanie zwykłym “tak” lub “nie”. Pojawiłyby się we mnie mieszane uczucia. Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć o Niemcach się dwuznacznie. Z jednej strony wkurza mnie ich stosunek do Polaków i poczucie wyższości. Z drugiej strony nie można im odmówić tego że jest u nich porządek, i kiedy to my wracając z Norwegii stojąc na autobahnie z płonącym autem zakłóciliśmy ten porządek, zatrzymał się Niemiec i wręczył nam wielką 10 kilogramową gaśnicę którą ugasiliśmy samochód. Dzięki niemu nie utknęliśmy w środku Niemiec i nie było dane podziwiać nam wschodu słońca na tle płonącego Opla Omegi. Wracając do tematu, Niemcy to naród taki jak każdy inny. No prawie jak każdy inny. No bo który mógłby się pochwalić taką historią motoryzacji? Tak, wiem że będę się zachwycał Wolfsburgiem i pominę markę ze Stuttgartu i z Monachium.

Volkswagen – Samochód Ludu

Parę faktów historycznych o VW
1934 – prezentacja projektu Garbusa przed F. Porsche
1938 – rozpoczęcie produkcji Garbusa
1945 – oficjalne powstanie marki Volkswagen
1973 – premiera Passata
1974 – premiera Golfa
2001 – z taśmy produkcyjnej zjeżdża 33 333 333 samochód koncernu
2003 – zakończenie produkcji Garbusa

I to by było na tyle jeśli chodzi skróconą historie Volkswagena. Owszem mógłbym się rozpisywać o początkach koncernu w 1931 roku ale czy chciałoby się to komuś czytać? Zainteresowanych odsyłam do wikipedii (link na dole).

Co to wszystko ma wspólnego ze mną? Jeśli ktoś z was przeczytał parę zdań w zakładce “O mnie” wie że jestem miłośnikiem samochodów VW i posiadaczem jednego z nich. Dlaczego akurat Volkswagen? Już śpieszę z odpowiedzią. Odkąd sięgam pamięcią wstecz w mojej rodzinie zawsze były auta z tego koncernu. Stare audi cygaro i setka, passat B3, golf mk3 i tak dalej. Z tego właśnie powodu byłem skazany na związek z VW. Czy tego żałuje? Z ręką na sercu.. nie! Zaczynając chociażby od względów ekonomicznych, ceny do starych VW są bajecznie śmieszne a budowa samochodów jest niesamowicie prosta. Chociaż to i tak nie jest najważniejsze. Ważna jest społeczność wokół danej marki.

Wracając do głównego pytania, czy ja w ogóle lubię Niemców? Mówiąc krótko, kocham ich samochody a do ludzi szanuje.

Cezary

http://pl.wikipedia.org/wiki/Volkswagen